Mam wrażenie, że jakoś więcej ostatnio wymyślam. Codziennie mam nowe pomysły i jakoś udaje mi się połączyć wszystko, mam nawet czas na popołudniową herbatę, mały odpoczynek, ciekawą rozmowę i jakoś tak jest całkiem nieźle. Coraz częściej łapię się na tym, że nie trzeba tak strasznie gonić, że gdy sobie poustawiamy pewne rzeczy, przewartościujemy, to może być lepiej. Czasem trzeba się tylko odważyć. Dziś wstałam z okropnym bólem głowy, ale nie uległam, poszłam na spacer, pogadałam z sąsiadka i samo puściło. Czasami wystarczy dobre słowo i odrobina wytchnienia, organizm sam wyraża wdzięczność. A jesień mamy w tym roku nadzwyczajną. Czy zastanawialiścię się, skąd pochodzi nazwa JESIEŃ. Słowo to wywodzi się jeszcze z języka prasłowiańskiego i wiąże się z okresem żniw. Myślę, że spokojnie moglibyśmy dołożyć go do zestawu ładnych słów, pisałam o tym niedawno. Przyszła zatem polska złota jesień, pełna słońca, kolorów i zmian. Pamiętajcie o tym, aby nie wyrzucać wszystkich liści z ogródka, nie...
Inspiracje codzienności, zawód nauczycielki, realizowany z pasją i nieustającym zainteresowaniem, pomysły na kreatywne zadania i tworzenie tego, co sprawia radość. To wszystko tutaj! Zapraszam :)