Przejdź do głównej zawartości

Przetestowane, czyli co sprawdziłam i polecam :)

Daleko od domu. Polecajka - książki i gazety.

Daleko od domu


Mam fryzurę na cebulę: https://nauczycielkanaprzedmiesciach.blogspot.com/2024/07/mam-fryzure-na-cebule.html

Mam fryzurę na cebulę


Zwyczajnie

Jest taka książka, która nie jest dla mnie zwyczajna, wręcz przeciwnie.  Zazwyczaj czytam beletrystykę, ale mam na półce, zawsze na wyciągnięcie ręki książki, które napawają radością, uspokajają i zwyczajnie - lubię do nich wracać. Tak jest z książką Zwyczajnie Patrycji Woy-Wojciechowskiej. Obecnie na rynku poro jest pozycji o dobrostanie, świadomym życiu, samoakceptacji, realizacji marzeń. I świetnie, bo skoro może być lepiej, to dlaczego z tego nie skorzystać. Zwyczajnie to jedna z pierwszych takich książek w moim domu. Potem poszło już gładko. Zawsze lubiłam czytać o ludziach, którzy rzucili wszystko i wyjechali w Bieszczady. Oczywiście, mogły to być dowolne zakamarki świata. Oglądam z ogromnym zamiłowaniem programy o aranżacji starych domów (innym razem powiem, gdzie o tym czytam). 

Patrycja Woy-Wojciechowska pisze o mazurskim domu, byciu blisko siebie i kontakcie  z naturą. Ja naprawdę wierzę, że to jest wszystkim potrzebne. Odłożenie telefonów, spacer w lesie, spotkanie z przyrodą. To nie powinno być luksusem, a normą, niestety coraz częściej o tym zapominamy. 






W książce odnajdziemy przepisy z prostych składników, np. z ziemniaków i cukinii ( u mnie tez dziś placki cukiniowo-ziemniaczane) i zachwyt prostotą. Wojciechowska obdarza nas pięknymi zdjęciami mazurskiej wsi. Wakacje w dzieciństwie spędzałam na Mazurach pod Giżyckiem. Do dziś mam cudowne wspomnienia z tego okresu: całe dnie w jeziorze, objadanie się papierówkami, ogniska. Dziś w tym samym miejscu moja ciocia prowadzi Dom z charyzmą - polecam z serca. Zajrzyjcie, takich zachodów słońca nie ma nigdzie indziej.

A w Zwyczajnie zobaczymy wspaniałe siedlisko, gości, którzy tam przyjeżdżają, szczęśliwe zwierzęta i przeczytamy mnóstwo pięknych słów. Woy-Wojciechowska z łatwością przeplata swojskość z aforyzmami. Urzeka mnie prostota języka przy jednoczesnym pokazywaniu, co jest ważne -bliskość z drugim człowiekiem, samotny spacer, obserwacja, cieszenie się z tego, co mamy. Porusza mnie ta książka i jest mi bliska, pozwała łapać równowagę i szukać balansu. 

Autorka pyta, czy masz już upatrzone swoje miejsce na ziemi? No właśnie, masz? Podzielisz się? Napisz w komentarzu, będzie mi bardzo miło :)




Zastanówcie się, czy tej książki nie potrzebujecie. Wrzućcie do letniej torby i przeczytajcie gdzieś nad wodą albo w autobusie po to, aby znaleźć się nad jeziorem :)

Komentarze

  1. Aż zachciało się przeczytać ,,Zwyczajnie'', pozdrawiamy Magda, chętnie tu będę zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgorzata Kędra18.07.2024, 09:47

    Tak się składa, że mam dwa ulubione miejsca na ziemi; pierwsze to ukochane Mazury🌊🌞❤️ i mała wioska wśród lasów i jezior, do której wracam każdego roku, a drugie to przepiękna Toskania🌞🌞, o której marzyłam od lat i którą odwiedziłam rok temu. Są one dla mnie szczególnie ważne, bo wiążą się ze wspaniałymi wspomnieniami. Mazury to dzieciństwo,młodość, wakacje, ukochani dziadkowie, zjazdy rodzinne. Toskania to spełnienie podróżniczego marzenia i świętowanie 30. rocznicy ślubu. I najważniejsze jest to, że mogę dzielić się moją radością, wspomnieniami i wrażeniami z ludźmi, którzy mnie otaczają; z moją rodziną i przyjaciółmi ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam trochę inaczej. Nie ważne gdzie, ważne żeby byli ze mną przyjaciele. Razem odkrywamy świat i pomimo że podobają nam się miejsca w których bywamy raczej do nich nie wracamy, eksplorujemy nowe :)
    Powrót w miejsca „gdzie byłem już” zostawiam może … na emeryturę :)
    Fajny blog Madzia! No i te przedmieścia …:)
    Asia Olszak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest podejście! Dzięki, Asiu💝

      Usuń
    2. I to jest piękne, że się różnimy. Każdy szuka i oczekuje czegoś innego, czegoś co mu daje radość i satysfakcję. Jedni nowego, inni wspomnień ❤️. Myślę że wiek, którym się różnimy też robi swoje 🥰😂❤️

      Usuń
    3. Małgorzata Kędra26.07.2024, 00:27

      Dziękuję, piszę tak jak czuję ❤️

      Usuń
  4. Pora na wyniki. Książkę "Zwyczajnie" otrzymuje Małgorzata Kędra, choć Asia deptała jej po piętach. Zdecydowała chęć podtrzymania dyskusji. Asiu, liczę na Ciebie przy następnym konkursie, na pozostałych również :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz. Chętnie przeczytam i odpowiem ☺️

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu znajdzie się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

Aby na sercu zrobiło się cieplej..., zacznijmy od śniegu

Każdy z nas ma chwile, w których potrzebuje wsparcia, inspiracji lub po prostu iskry, która rozpali to coś. Czasami wystarczy moment, aby pójść za głosem serca. Mam takie książki, do których wracam  często. Cały czas czekają na półce zawieszonej blisko łóżka. Zaglądam do nich i przypominam sobie wybrane fragmenty, rozdziały. Znam je niemal na pamięć, jednak wciąż są dla mnie aktualne. Myślę, że odegrały w moim życiu dużą rolę, dojrzałam, uspokoiłam się, wyciszyłam. Zapraszam do lektury :) Dzisiejszy wpis będzie się składał z wielu słów, ale nie tylko moich. Gdy myślałam o tym, o czym by tu napisać po świętach, a przed kolejnym rokiem, przyszedł mi do głowy taki oto pomysł. Zróbcie sobie dobrą kawę, otulcie kocykiem i zagłębcie się we fragmenty, które są wyjątkowe. Nie będzie to beletrystyka, lecz poradniki i opowieści ludzi prawdziwych.  Oto lista książek, z których czerpię inspirację (przy konkretnych fragmentach będę posługiwała się poniższą numeracją): 1) Agnieszka Maciąg, ...

Książki, książki i rękodzieło

Nie ma co się oszukiwać ;) Czas leci.  Moi Drodzy, w tym wpisie przychodzę do Was z nowościami i tym, co u mnie już nieco starsze, ale sprawdzone. Jeśli nie czytaliście mojej debiutanckiej opowieści, to gorąco Wam ją polecam, bo już lada moment pojawi się jej kontynuacja, nosząca tytuł: Spróbuj zobaczyć. W tej historii rozwinę motyw dzwonków, kolorowej, energicznej babci, dodam wątek lekko kryminalny oraz podkręcę obraz społeczności. Co Wy na to? :) Da się tę historię czytać osobno, bez znajomości części pierwszej, ale straci się konteksty, które warto znać, bo inaczej będziemy odczytywać ukryte sensy. I miłość, ależ tam będzie miłość :) Czy napisałam o elementach fantastycznych? Nie? One też będą :D A zatem, jeśli nie czytaliście pierwszej części, to najlepiej do mnie napisać :). Podpiszę, wpiszę dedykację, zapakuję i wyślę. Możecie też kupić moją książkę tu:  allegro  lub tu:  sklep samowydawcy .  A oto okładka :)             ...