Przejdź do głównej zawartości

Zabierz POLSKI ze sobą - gatunki literackie

Nie wiedzieć czemu, jakoś te gatunki i rodzaje nie do końca do uczniów przemawiają. Niby mówi się ciągle, że powieść jest gruba, a nowela króciutka z punktem kulminacyjnym, że ballada to utwór synkretyczny, a nie epika itp, itd. No nie idzie. Jeśli książka jest ciekawa, to po co wiedzieć, do czego należy? Epika, liryka, nie daj boże, dramat. Dramat czasem wychodzi, jak Pan Tadeusz za nic w uczniowskich zeszytach nie chce stać się epopeją. 

Kto lubi puzzle? Uczniowie zazwyczaj lubią wszelkiego rodzaju układanki, zagadki, łamigłówki. Pamiętajmy, że hocki-klocki nie mają zastąpić na polskim rzetelnej pracy z tekstem, fajerwerki nie powinny wypełniać całej lekcji, ale te wszystkie atrakcyjne materiały mogą upraszczać rzeczy trudne, wymagające. Mają one jeszcze jedną ważną funkcję - przekierowują uwagę ucznia na wykonanie konkretnego zadania oraz dają mu w ten sposób możliwość samodzielnego dojścia do zrozumienia zagadnienia.


Przy okazji pomysłu na ten post zaczęłam zastanawiać się nad tym,  do czego używałam tego narzędzia.         

Przypomniałam sobie, że:

1) można pociąć obrazek (ja go wcześniej laminuję) na kilka części i dać te kawałki do wylosowania swoim uczniom - w ten sposób dzielimy klasę na grupy.

2) można napisać na kartce dużymi literami ważne pojęcia, które mają pojawić się na danej lekcji - dzielimy kartkę na kilka puzzli  i uczniowie sami dowiadują się, o czym będziemy rozmawiać.

3) można wydrukować obrazek nawiązujący do lektury, uczniowie układają scenkę, a następnie opisują, w jaki sposób łączy się ona z tekstem.

Można również skorzystać z generatora puzzli, np. : puzzle generator. Można układać puzzle online lub pobrać grafikę i wydrukować. 

Jak widać, możliwości jest wiele. Wrócę jednak do pierwszej myśli, patrz: pierwszy akapit. Co zrobić z tymi gatunkami, a zatem czystą teorią? Polecam układać puzzle. Na złotym nauczycielu  dzielę się puzzlami z dziesięcioma gatunkami literackimi, do poznania, powtórzenia, utrwalenia. Przydadzą się na lekcję i w domu. Jeśli wydrukujecie je na twardym papierze, zalaminujecie lub podkleicie, to posłużą na dłużej, nie trzeba będzie ich łapać na wietrze, gdy w weekend na świeżym powietrzu będziecie chcieli ułożyć puzzle rodzinnie. Ciekawe, ile rodzic pamięta z tego działu? ;)

Puzzle z gatunkami spełnią swoją rolę przed egzaminem, na pewno w klasie 7 i 8. Myślę, że wybrane puzzle można wprowadzać od klasy 4.




Komentarze

  1. Dziękuję za pomysł, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczycielka na przedmieściach22.10.2024, 12:49

      Dziękuję, to dodaje skrzydeł. Zdradź, proszę, gdzie będziesz korzystać? W szkole czy na użytek domowy?

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw komentarz. Chętnie przeczytam i odpowiem ☺️

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu znajdzie się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

Książki, książki i rękodzieło

Nie ma co się oszukiwać ;) Czas leci.  Moi Drodzy, w tym wpisie przychodzę do Was z nowościami i tym, co u mnie już nieco starsze, ale sprawdzone. Jeśli nie czytaliście mojej debiutanckiej opowieści, to gorąco Wam ją polecam, bo już lada moment pojawi się jej kontynuacja, nosząca tytuł: Spróbuj zobaczyć. W tej historii rozwinę motyw dzwonków, kolorowej, energicznej babci, dodam wątek lekko kryminalny oraz podkręcę obraz społeczności. Co Wy na to? :) Da się tę historię czytać osobno, bez znajomości części pierwszej, ale straci się konteksty, które warto znać, bo inaczej będziemy odczytywać ukryte sensy. I miłość, ależ tam będzie miłość :) Czy napisałam o elementach fantastycznych? Nie? One też będą :D A zatem, jeśli nie czytaliście pierwszej części, to najlepiej do mnie napisać :). Podpiszę, wpiszę dedykację, zapakuję i wyślę. Możecie też kupić moją książkę tu:  allegro  lub tu:  sklep samowydawcy .  A oto okładka :)             ...

Mózg chce się uczyć

Dzisiaj przychodzę do Was z postem, który chciałabym, aby przeczytał każdy, kto się jeszcze uczy i kto po prostu ma z edukacją coś wspólnego. Jeśli interesujecie się założeniami neurodydaktyki, nauką o mózgu i również w życiu dorosłym chcielibyście szybko zapamiętywać nowe treści, to też zostańcie tu do końca wpisu. Piszę o tym, co znalazłam w książkach, mówiących o pracy mózgu. Zwłaszcza jedna z nich przypadła mi  do gustu. Jest napisana lekko, ale nie w sposób infantylny. Wyjaśnia trudne zagadnienia pracy mózgu, posługując się metaforą i do używania metafor zachęca. Autorzy książki piszą o swoich doświadczeniach, operują informacjami, opartymi na badaniach. Książkę czyta się jednym tchem, a bardzo wiele zapamiętujemy. Jeśli interesujecie się tymi tematami lub chcecie pomóc chociażby swoim dzieciom, to zachęcam do przeczytania jej od deski do deski. Ja przedstawiam kilka cennych wskazówek. Skąd mam pewność, że to, o czym piszę, mam sens. Uczę od wielu lat i wielu metod próbowałam,...