Przejdź do głównej zawartości

Mam fryzurę na cebulę

Opowieści z trzepaka


Lata temu, a było to naprawdę dawno, jedną z moich popisowych piosenek była właśnie ta: Mam fryzurę na cebulę, przestraszyłam panią Ulę ... i tak dalej. Miałam wtedy z pięć lat. Przypomniało mi się to, gdy sięgnęłam do książki Pauliny Tyczkowskiej "Opowieści z trzepaka". I ta oto książka, bogato ilustrowana i okraszona zdjęciami z ubiegłych dekad, stała się punktem wyjścia do rodzinnych wieczornych spotkań. Okazało się bowiem, że opowieści z dzieciństwa i młodości matki już czterdziestoletniej (to wciąż dziwnie brzmi, ale parafrazując Reginę Brett, pokochaj swoje zmarszczki, kup rodzynki i delektuj się nimi, trzeba zaakceptować, nie ma zmiłuj) bardzo ciekawią młodsze pokolenie. Jeśli chcecie spędzić czas z rodziną, dziećmi, nastolatkami, to zacznijcie czytać na głos "Opowieści z trzepaka". Jedna strona owocuje 10 minutami rozmowy, stąd wiadomo już, dlaczego czas z rodziną, czytaj: czas z książką zajmuje kilka dni, a nawet tygodni. Podwórkowe zabawy, wyjścia na osiedle, zbieranie makulatury, maluchy i syrenki - tematy na topie. To pod wpływem tej książki moje dziecko stworzyło ABC - złote myśli. Kto to pamięta? Jedni nazywali zeszyty z pytaniami ABC, inni - złotymi myślami. Nazywaliście to inaczej? Pytania: co o mnie myślisz, twoja sympatia, ulubiony kolor, co lubisz, ulubiony przedmiot i inne - tylko się czekało na oddanie zeszytu. Na końcu było zawsze najbardziej emocjonujące pytanie, a czasami zakładka - tylko dla... Chociaż i tak wiemy, że każdy mógł tam zajrzeć. 



Kto opowiada swoim dzieciom o zainteresowaniach, szkole, przyjaciołach, obowiązkach z dawnych lat. To ich naprawdę może zafascynować. Jeśli nie wiecie, jak rozpocząć, zacznijcie czytać książkę Tyczkowskiej. Może się tak zdarzyć, że niektóre opowieści nie będą nas dotyczyły. Ja nie pamiętam kartek i kolejek po mięso. Pamiętam jednak wołanie rodziców na wieczorynkę, marzenie o walkmanie, kasety i przewijanie taśmy. Nie byłam mistrzynią trzepaka, ale właśnie w okolicach trzepaka były najlepsze chrabąszcze. Nic ciekawego? - wręcz przeciwnie, przecież to fantasy dla dzieciaków, czasy zamierzchłe, opowieść o ludziach w oldskulowych ciuchach i z analogowymi aparatami.

Polecam "Opowieści z trzepaka". Czas spędzony bez elektroniki gwarantowany :) Książka wydana kilka lat temu, warto mieć ją w zasięgu ręki.



Zdjęcia z książki: P.Tyczkowska, Opowieści z trzepaka, Kraków 2021

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień kropki - porozmawiajmy o możliwościach

We wrześniu obchodzimy Dzień Kropki. Przyszło mi do głowy, że tym razem chciałabym się z moimi uczniami skupić nie samej kropce, lecz na talentach, możliwościach, perspektywach, bo przecież o tym chodzi w tym dniu. „Nigdy nie jesteś za młody ani za stary, by rozpocząć realizację swoich marzeń.” Les Brown ;) Wymyśliłam następujący plan działania: 1) Dzień wcześniej daję uczniom wybór. 2) Rozmawiamy o tym, że każdy może mieć inne talenty i pragnienia. 3) Informuję uczniów o tym, że kolejna lekcja będzie o ich mocnych stronach lub o tym, czego być może nie potrafią jeszcze, a bardzo by chcieli. 4) Pokazuję im stanowiska, przy których będą mogli usiąść kolejnego dnia. Proszę, aby się do tego przygotowali. Uczniowie mogą zaproponować własne stanowiska. Jeśli kochają książki, mogą je przynieść i zaprezentować. Jeśli znają się na przyrodzie, niech o tym opowiedzą. Może ktoś przyniesie gitarę, ktoś inny zrobi pyszną sałatkę, a ktoś zrobi świetny makijaż koleżance. Chciałabym, aby uczniowie do...

Planer tygodniowy - mój E-book!!!

  Tylko 25 zł Napisz komentarz pod tym postem. Skontaktuję się z Tobą. Zapytam, co jeszcze mogę podrzucić Ci gratis, aby ułatwić Ci pracę. Już jest, tak bardzo cieszę się, że się odważyłam. Kiedy jesteś pewien, że to, co robisz, się sprawdza, to w którymś momencie ty również chcesz się podzielić. Od jakiegoś czasu myślałam o właśnie dzieleniu się swoimi pomysłami , ale nie byłam pewna, czy są dostatecznie dobre. Często zapisywałam się na webinary, czytałam blogi innych nauczycieli, ciekawiło mnie, jak oni pracują. Przyszedł czas, kiedy pomyślałam, a dlaczego nie ja. 😊 I tak zaczęły powstawać różne materiały, które sprawdziły się na moich lekcjach. To, co przekazuję jest autentyczne, praktyczne, pomagające organizować pracę.😎 Moje narzędzie jest skuteczne, a przy tym niezwykle proste. Aż dziw, że tak oczywiste. Zapraszam Cię do przeczytania mojego e-booka. Mam nadzieję, że odkryjesz w nim inspirację dla siebie. Ułatw sobie pracę. Skorzystaj z narzędzia, które naprawdę odciąża plan...

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu pojawi się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗