Przejdź do głównej zawartości

Zabierz POLSKI ze sobą - części mowy GRA PLANSZOWA

Lubicie planszówki? Grywacie? 



Już od kilku dobrych lat planszówki królują w polskich domach. Gramy z rodziną, przyjaciółmi, także  z ludźmi obcymi - w bibliotekach, na targach, podczas spotkań planszówkowych. Sprawia nam to frajdę, daje mnóstwo śmiechu, zdrowej rywalizacji. Każdy ma swoje ulubione planszówki, niektórzy lubią grać w stare, sprawdzone, ciągle te same gry, inni lubią testować nowe propozycje. Moja propozycja jest następująca. Tak wiele mówi się, że edukacja powinna się zmienić, że powinniśmy uczyć i uczyć się metodami przyjaznymi, często mimochodem. Spróbujcie wpleść w wieczór planszówkowy moją prostą bardzo grę, składającą się z planszy do druku i kart z pytaniami. Do pytań i poleceń dołączone są odpowiedzi. Cel jest taki, aby utrwalić albo po prostu przyswoić wiedzę z zakresu części mowy. Nie znacie odpowiedzi? Nie szkodzi. Zagrajcie kilka razy, aby zapamiętać funkcje partykuły, rodzaje liczebników, rzeczowniki konkretne. Od szóstej klasy (można i wcześniej) po egzamin - przyda się, gwarantuję.

 Kliknij tu jest gra :)  Materiał na Złotym Nauczycielu

Rodzice, grajcie z dziećmi, a potem zobaczycie, jak wiedza gramatyczna przestanie być wiedzą tajemną :) 

Nauczyciele, wydrukujcie kilka egzemplarzy lub wykorzystajcie karty bez planszy - idealne do powtórzenia czy turnieju.

Uczniowie, chcecie sami się uczyć? Potraktujcie karty jako fiszki. I już:)


Rozpoczynam tym wpisem cykl: ZABIERZ POLSKI ZE SOBĄ (materiał systematyzujący dla nauczycieli, uczniów, rodziców) - niech nauka towarzyszy nam na co dzień, sięgajmy po sprawdzone metody z przyjemnością. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu pojawi się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

10 tipów na egzamin

10 tipów na egzamin Skoro, jak podaje WSJP , tip to porada , czyli: coś, co jest przez mówiącego polecane innym jako najlepszy wybór lub rozwiązanie w danej sytuacji, to ja przedstawiam 10 pierwszych porad, czyli tipów dla tych, którzy uczą się lub nauczają polskiego. Czytaj uważnie - to klucz do sukcesu. Co to oznacza? Czytaj akapitami. Po każdym kolejnym akapicie zatrzymaj się i ułóż to sobie w głowie, opowiedz sobie w myślach, o czym przeczytałeś. Jeśli nie wiesz, wróć do czytanego fragmentu. Szukaj słów - kluczy . Podkreślaj je, wypisuj, trzymaj się ich - to pomoże przy streszczeniu tekstu nieliterackiego. Sprawdź informację - to sprawdzi się przy pytaniach typu: prawda czy fałsz. Znajdź potwierdzenie w tekście. Jeśli go nie ma, nie ma prawdy. Nie rób na czuja! Coś może się tylko wydawać. Szukaj odpowiedzi w arkuszu. Odpowiadasz na któreś pytanie z kolei, nie znasz odpowiedzi, wróć do poprzednich pytań, być może tam ukryła się odpowiedź. Tak się zdarza ;)  Od ogół...

Jesieniara - ZABIERZ POLSKI ZE SOBĄ

Czy jesteś jesieniarą/ jesieniarzem?  Bardzo lubię jesień, zawsze lubiłam. Gdy wracałam do domu ze szkoły podstawowej, przechodziłam obok lasku, który był na niewielkim wzniesieniu. Przejście chodnikiem od przystanku do domu zajmowało 3 minuty, jednak kiedy na tymże chodniku leżały liście pomarańczowe, czerwone, bordowe, brązowe, wtedy szłam bardzo długo. Do dziś chętnie spaceruję w liściach. Jest coś magicznego w takiej chwili, lubię stanąć i się po prostu przyglądać wirującym liściom, ścieżkom pokrytym listowiem. Dziś mówimy o tym: uważność. Jesienią wzrasta więc we mnie uważność. Uważność na kolor, na zapach, na dary natury.  Zrobiłam zupę z dyni, udekorowałam dom, przed drzwiami wejściowymi postawiłam dynie, na stole palą się świeczki, a z biblioteki przytachałam stos książek. Wyjęłam ciepłe swetry i czapki. Coraz częściej nosze czapkę. Nigdy nie nosiłam czapek, a od kilku lat je uwielbiam. Czekam na tę porę, podczas której liczy się czapka, szalik, grube rajstopy i długie...