Przejdź do głównej zawartości

Aby na sercu zrobiło się cieplej..., zacznijmy od śniegu


Każdy z nas ma chwile, w których potrzebuje wsparcia, inspiracji lub po prostu iskry, która rozpali to coś. Czasami wystarczy moment, aby pójść za głosem serca. Mam takie książki, do których wracam  często. Cały czas czekają na półce zawieszonej blisko łóżka. Zaglądam do nich i przypominam sobie wybrane fragmenty, rozdziały. Znam je niemal na pamięć, jednak wciąż są dla mnie aktualne. Myślę, że odegrały w moim życiu dużą rolę, dojrzałam, uspokoiłam się, wyciszyłam.

Zapraszam do lektury :)

Dzisiejszy wpis będzie się składał z wielu słów, ale nie tylko moich. Gdy myślałam o tym, o czym by tu napisać po świętach, a przed kolejnym rokiem, przyszedł mi do głowy taki oto pomysł. Zróbcie sobie dobrą kawę, otulcie kocykiem i zagłębcie się we fragmenty, które są wyjątkowe. Nie będzie to beletrystyka, lecz poradniki i opowieści ludzi prawdziwych. 

Oto lista książek, z których czerpię inspirację (przy konkretnych fragmentach będę posługiwała się poniższą numeracją):

1) Agnieszka Maciąg, Twoja wewnętrzna moc; 

2) Agnieszka Maciąg, Dom pełen miłości;

3) Katherine May, Zimowanie;

4) Clare Nolan, Stwórz dom dla siebie;

5) Natalia Sosin-Krosnowska, Cisza i spokój;

6) Patrycja Woy-Wojciechowska, Zwyczajnie. O mazurskim domu, daleko od miasta i blisko siebie (o tej książce powstał cały wpis, kto jeszcze nie czytał, tego zapraszam TUTAJ).

Prawie każdy chciałby móc spędzić święta z zimowej aurze, padający śnieg jak nic innego tworzy ten jedyny, niepowtarzalny klimat. Uwielbiają go dzieci, a i dorośli widzą w nim jakieś magiczne znaki. Zacznę od śniegu. W tym roku większość z nas nie mogła się jeszcze nim nacieszyć. Wyobraźmy sobie zatem zimowy krajobraz, padający puszysty śnieg i zagłębmy się w otulający fragment:

(3)

Nieważne, jak mocno się staram, nie mogę w sobie wzbudzić dorosłej surowości wobec opadów śniegu, pełnej niechęci do powodowanych przez niego kłopotów. Kocham te kłopoty tak samo, jak w tajemnicy kocham poważne przeziębienie: nieodparcie fascynujące zakłócenie zwykłego życia, zmuszające do zatrzymania się na chwilę i odejścia od codziennych przyzwyczajeń. Kocham wzrokową transformację, to przemalowanie świata na lśniącą biel, to, jak zmieniają się zasady i wszyscy się witają, mijając. Kocham to, co śnieg robi ze światłem, lekko fioletowe chmury, które wiszą nad głowami, zanim spadnie, sposób, w jaki zapowiada się rano zza zasłon - to rozproszone białe lśnienie, które może oznaczać tylko śnieg. Wychodzenie na śnieżycę, żeby łapać płatki na rękawiczki, świeży śnieg pod stopami. Rzadko zachowuję się jak rozbawione dziecko, chyba że jest śnieg. On wrzuca mi wsteczny bieg. Śnieg wywołuje poczucie podziwu i respekt wobec potęgi większej niż nasza. Jest wcieleniem estetycznej koncepcji wzniosłości, w której wielkość i piękno się łączą, by całkowicie przytłoczyć ciebie...

Gdy widzę śnieg, wyobrażam sobie Narnię...

Jeśli zrobiło Ci się ciepłej na sercu, błogo niemalże, to co powiesz na kolejny fragment, który pochodzi z książki o dekorowaniu domu, ale sugeruję spojrzeć na to szerzej, według własnej, indywidulanej perspektywy: 

(4) 

Nigdy nie wiadomo, co cię zainspiruję, dopóki tego nie zobaczysz. Czasami będzie to zupełnie mała rzecz, która wyzwoli jakiś pomysł i zaprowadzi cię do wspaniałego rozwiązania. Miej wyostrzone zmysły, zwracaj na wszystko uwagę, od liści na drzewach, tonu różu na kwitnącym wiosną kwieciu i koloru nieba, po sposób, w jaki kurator wystawy oprawił i powiesił obraz lub tez jak stylista zestawił nakrycie stołu na wystawie sklepu.

A co Ciebie inspiruje, co się zatrzymuję w pędzie codzienności? Uczę się cały czas tej znanej uważności, skupienia, zatrzymania. Bo po co tak gonić?

(6) Rano należy zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Nie narzucaj sobie planów, którym nie możesz sprostać. Bez egoizmu, ale starannie dbaj o siebie i o swoje uczucia. Poświęć się temu, co sprawia ci przyjemność (za prof. Osiatyńskim).

Nie ma co się łudzić, że da się zastosować tę myśl po prostu, każdego dnia, ale zróbcie sobie jeden dzień. Wstańcie o poranku z takim postanowieniem. To musi być wtedy dobry dzień ;)

W (6) czytamy dalej:

Zafunduj sobie i swoim bliskim przyjemność, która była domeną czasów bez telewizora: snucie marzeń. Albo opowiadanie bajek. Lub wspólne ich układanie, po jednym zdaniu. Zaskakująco ciekawa jest zabawa w zadawanie sobie pytań, co się lubi, o czym się marzy. Cudownie jednoczy i poprawia nastrój także zabawa w kalambury. Wypróbuj.

Każdy z nas ma inny rytm dnia, inną pracę, różne obowiązki. Lubię czytać, o ludziach, których cieszy codzienność. Oto wypowiedź jednego z nich:

(5)

Cieszę się przyrodą, chłonę zieleń, podglądam aparatem ptaki i inne zwierzęta odwiedzające okoliczne zarośla. Po prostu żyję. Nie jak sfrustrowana baba, która do osiemnastej nie ma czasu zjeść śniadania, tylko jak szczęśliwa młynarzowa, którą zachwyca przyroda i otaczający świat.

Myślę sobie, że można być młynarzową i jednocześnie sfrustrowaną babą. Każdego z nas może uszczęśliwiać co innego, a co innego frustrować. Dążmy jednak do tego, aby łapać szczęśliwe momenty, być uważnymi na to, co piękne, choć być może chwilowe, bo:

(5)

Podstawą, jak zawsze, pozostaje pomysł na siebie. Nigdy nie jest za późno na nauczenie się czegoś nowego i zmianę swojego życia.

(1)

Pomyśl o czymś dobrym, zdrowym, pozytywnym. Pozwól sobie odpocząć. I nie złość się na siebie, jeśli czujesz napięcie lub obawy. (...) Przypominam sobie, że w codziennej pogoni, zmagając się z nadmiarem obowiązków, nietrudno przeoczyć coś bardzo ważnego.

Kochani, jeśli dotrwaliście do końca tego wpisu, to bardzo Wam dziękuję. Napiszcie, co weźmiecie z niego dla siebie. To tylko ułamek różnych myśli, wskazówek, cennych słów. Jako puentę, na samo zakończenie, wspomnę o tym, że chciałabym, aby dom był dla każdego miejscem wytchnienia, dobrej energii, wspólnych, dobrych, pięknych przeżyć, dlatego za A. Maciąg (2): Mój dom jest pełen aniołów. Przyleciały tu wszystkie. Z całego miasta.  



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień kropki - porozmawiajmy o możliwościach

We wrześniu obchodzimy Dzień Kropki. Przyszło mi do głowy, że tym razem chciałabym się z moimi uczniami skupić nie samej kropce, lecz na talentach, możliwościach, perspektywach, bo przecież o tym chodzi w tym dniu. „Nigdy nie jesteś za młody ani za stary, by rozpocząć realizację swoich marzeń.” Les Brown ;) Wymyśliłam następujący plan działania: 1) Dzień wcześniej daję uczniom wybór. 2) Rozmawiamy o tym, że każdy może mieć inne talenty i pragnienia. 3) Informuję uczniów o tym, że kolejna lekcja będzie o ich mocnych stronach lub o tym, czego być może nie potrafią jeszcze, a bardzo by chcieli. 4) Pokazuję im stanowiska, przy których będą mogli usiąść kolejnego dnia. Proszę, aby się do tego przygotowali. Uczniowie mogą zaproponować własne stanowiska. Jeśli kochają książki, mogą je przynieść i zaprezentować. Jeśli znają się na przyrodzie, niech o tym opowiedzą. Może ktoś przyniesie gitarę, ktoś inny zrobi pyszną sałatkę, a ktoś zrobi świetny makijaż koleżance. Chciałabym, aby uczniowie do...

Planer tygodniowy - mój E-book!!!

  Tylko 25 zł Napisz komentarz pod tym postem. Skontaktuję się z Tobą. Zapytam, co jeszcze mogę podrzucić Ci gratis, aby ułatwić Ci pracę. Już jest, tak bardzo cieszę się, że się odważyłam. Kiedy jesteś pewien, że to, co robisz, się sprawdza, to w którymś momencie ty również chcesz się podzielić. Od jakiegoś czasu myślałam o właśnie dzieleniu się swoimi pomysłami , ale nie byłam pewna, czy są dostatecznie dobre. Często zapisywałam się na webinary, czytałam blogi innych nauczycieli, ciekawiło mnie, jak oni pracują. Przyszedł czas, kiedy pomyślałam, a dlaczego nie ja. 😊 I tak zaczęły powstawać różne materiały, które sprawdziły się na moich lekcjach. To, co przekazuję jest autentyczne, praktyczne, pomagające organizować pracę.😎 Moje narzędzie jest skuteczne, a przy tym niezwykle proste. Aż dziw, że tak oczywiste. Zapraszam Cię do przeczytania mojego e-booka. Mam nadzieję, że odkryjesz w nim inspirację dla siebie. Ułatw sobie pracę. Skorzystaj z narzędzia, które naprawdę odciąża plan...

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu pojawi się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗