Przejdź do głównej zawartości

Wydałam książkę

 



Edit: Już jest w Empiku. Możesz zamówić moją książkę TU

To nie tak, że obraziłam się na wydawnictwa tradycyjne. Postanowiłam wydać samodzielnie swoją pierwszą książkę, bo powstawała już długo. Wracałam do niej na chwilę podczas wakacji, nie było ciągłości, motywacji i jakoś tak przeleżała w tej przysłowiowej szufladzie przez kilka lat. W końcu postanowiłam zamknąć ten projekt, chyba tak to się mówi 😁.


A ile zdobyłam doświadczenia jako self publisher. Nawiązywanie kontaktów, pilnowanie terminów, szukanie drukarni, współpraca z redaktorem, poznawanie mechanizmów reklamy - to wszystko to taki duży plus z perspektywy czasu. Jestem o to bogatsza i mądrzejsza. Jeśli macie na temat pytania, to piszcie śmiało.

Wczoraj ruszyła przedsprzedaż mojej książki. Oficjalna premiera planowana jest na 19.02.25. Wtedy też wezmę udział w spotkaniu live i odpowiem na pytania, dotyczące mojego debiutu.

Jak się z tym czuję? Gdybym miała porównać swoje emocje, to chyba przywołałabym uczucie zakochania. Lekkie podekscytowanie, poczucie szczęścia, ale i trema, stresik. 

"Spróbuj usłyszeć. Historia otulająca" to książka, która opowiada o młodej dziewczynie i tajemniczej staruszce, ich losy się splatają. Poznajemy mieszkańców Malinówki, zaglądamy do przeszłości. Pojawia się motyw  z początków XX wieku. Przede wszystkim jest to jednak historia o miłości, o poszukiwaniu spokoju, o tajemnicy, która nie musi zostać wyjaśniona. 


Jeśli chcecie przeczytać moją książkę, to w przedsprzedaży możecie ją zamówić u autora 😊.Wystarczy zostawić komentarz - odezwę się na pewno. 

Możecie też poczekać chwilę i za kilka dni zamówić na stronie Empiku, jak tylko pojawi się aktywny link. Będę o tym pisać. 

Zapraszam również na FB i IG - tam wiele szczegółów, zwłaszcza na Instagramie będzie się działo: konkursy, booktoury, już teraz możecie przeczytać kilka fragmentów. 


Linki znajdziecie na blogu z prawej strony🩷

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu pojawi się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

10 tipów na egzamin

10 tipów na egzamin Skoro, jak podaje WSJP , tip to porada , czyli: coś, co jest przez mówiącego polecane innym jako najlepszy wybór lub rozwiązanie w danej sytuacji, to ja przedstawiam 10 pierwszych porad, czyli tipów dla tych, którzy uczą się lub nauczają polskiego. Czytaj uważnie - to klucz do sukcesu. Co to oznacza? Czytaj akapitami. Po każdym kolejnym akapicie zatrzymaj się i ułóż to sobie w głowie, opowiedz sobie w myślach, o czym przeczytałeś. Jeśli nie wiesz, wróć do czytanego fragmentu. Szukaj słów - kluczy . Podkreślaj je, wypisuj, trzymaj się ich - to pomoże przy streszczeniu tekstu nieliterackiego. Sprawdź informację - to sprawdzi się przy pytaniach typu: prawda czy fałsz. Znajdź potwierdzenie w tekście. Jeśli go nie ma, nie ma prawdy. Nie rób na czuja! Coś może się tylko wydawać. Szukaj odpowiedzi w arkuszu. Odpowiadasz na któreś pytanie z kolei, nie znasz odpowiedzi, wróć do poprzednich pytań, być może tam ukryła się odpowiedź. Tak się zdarza ;)  Od ogół...

Jesieniara - ZABIERZ POLSKI ZE SOBĄ

Czy jesteś jesieniarą/ jesieniarzem?  Bardzo lubię jesień, zawsze lubiłam. Gdy wracałam do domu ze szkoły podstawowej, przechodziłam obok lasku, który był na niewielkim wzniesieniu. Przejście chodnikiem od przystanku do domu zajmowało 3 minuty, jednak kiedy na tymże chodniku leżały liście pomarańczowe, czerwone, bordowe, brązowe, wtedy szłam bardzo długo. Do dziś chętnie spaceruję w liściach. Jest coś magicznego w takiej chwili, lubię stanąć i się po prostu przyglądać wirującym liściom, ścieżkom pokrytym listowiem. Dziś mówimy o tym: uważność. Jesienią wzrasta więc we mnie uważność. Uważność na kolor, na zapach, na dary natury.  Zrobiłam zupę z dyni, udekorowałam dom, przed drzwiami wejściowymi postawiłam dynie, na stole palą się świeczki, a z biblioteki przytachałam stos książek. Wyjęłam ciepłe swetry i czapki. Coraz częściej nosze czapkę. Nigdy nie nosiłam czapek, a od kilku lat je uwielbiam. Czekam na tę porę, podczas której liczy się czapka, szalik, grube rajstopy i długie...