Przejdź do głównej zawartości

O mojej opowieści

Za moment będę wrzucać na platformę Empik moją książkę. Chciałabym Wam co nieco o niej opowiedzieć. Dlaczego zdecydowałam się na self i dlaczego nie korzystam ze współpracy z wydawnictwem. 

Wymyśliłam sobie kiedyś historię, dziś mówię o niej: baśń dla dorosłych. Ja wiem, że niektórzy nie chcą czytać romansów, obyczajówek z dobrym zakończeniem, że mroczne książki, poruszające głęboko zapadają w pamięć, ale co jest złego w tym, aby na chwilę dopuścić do siebie baśń. Rozumiem artyzm poezji, kocham wiersze, cenie sobie realizm w literaturze, prozę poetycką. Podczas swoich studiów przeczytałam kilkaset książek albo i więcej różnego gatunku, z każdej epoki i każdego nurtu. Zgłębiałam pozycje krytycznoliterackie i teorię literatury. Bardzo długo po tym czasie chciałam czytać tylko proste, mało wymagające teksty. Musiałam odpocząć. Dziś czytam różne lektury, sięgam również po biografię, poradniki oraz książki, jak ja to nazywam, wymagające. 

Zawsze kochałam baśnie. Mam do dziś wrażenie, że istnieje jakiś inny wymiar, gdzieś obok nas. Dlatego tak uwielbiam Narnię ;)

Moja opowieść, która za chwilę będzie miała szansę trafić w Wasze ręce, nazwałam właśnie opowieścią. To nie jest powieść, jest za krótka, to nie jest opowiadanie, jest za długa. Nazywam ją opowieścią, historią. Chciałabym, abyście w trakcie czytania przenieśli się w świat Alicji i tajemniczej staruszki, abyście spróbowali usłyszeć dzwoneczki, które w delikatny sposób przekazują wskazówki. Jest to książka obyczajowa, w której ważną rolę odgrywa miłość i dom, lecz jeszcze bardziej otwartość na to, co może przynieść los. A to, co przyniesie wcale nie musi mieścić się w granicach rozumu. Alicja, moja bohaterka, otwiera się na pomoc z niespodziewanej strony. Poznaj jej historię, pokochaj ją tak jak ja. Mam wrażenie, że Malinówka - górska wieś - to już moja wieś, a jej mieszkańcy istnieją naprawdę. 

Rozmiar tej opowieści nie mieści się w wymaganych przez wydawnictwa schematach, a już od pewnego czasu chciała wyfrunąć z mojej szuflady. 

Dlatego zdecydowałam się na self. Jest to historia o miłości, dobroci, zrozumieniu, wsparciu, o mentalności w dużym mieście (niepolubionym przez Alę, choć ja sama Warszawę bardzo lubię) i niewielkiej społeczności. Jest to historia o przyzwolenie na niespodzianki, o uważności i zgodzie na to, że można żyć dobrze. Nie zabraknie wielu, bardzo różnych bohaterów, którzy ubarwiają tę historię. Bardzo jestem ciekawa, do którego z nich poczujecie sympatię. Nie mogę się doczekać, co powiecie na wątek historyczny. Czy zastosowana retrospekcja Was zaciekawi?

I już teraz mogę Wam się przyznać, że powstaje kolejna część. Znów magiczna i znów realna, bo jak dowiecie się z mojej historii, połączenie tych dwóch pierwiastków jest możliwe. Zapraszam już dziś do świata Alicji, która wcale nie jest z krainy czarów ;)

A oto fragmencik, specjalnie dla tych, którzy tu zaglądają:

Chciała się odezwać, poprosić o wyjaśnienie, sprzeciwić się. Zamiast tego słuchała i

nic, ale to zupełnie nic nie mówiła. A staruszka, tradycyjnie już potrząsając pantofelkami,

tłumaczyła dalej:

– Ja ci nie powiem, co masz w życiu robić, ale coś trzeba zmienić, po prostu żyć.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu znajdzie się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

Książki, książki i rękodzieło

Nie ma co się oszukiwać ;) Czas leci.  Moi Drodzy, w tym wpisie przychodzę do Was z nowościami i tym, co u mnie już nieco starsze, ale sprawdzone. Jeśli nie czytaliście mojej debiutanckiej opowieści, to gorąco Wam ją polecam, bo już lada moment pojawi się jej kontynuacja, nosząca tytuł: Spróbuj zobaczyć. W tej historii rozwinę motyw dzwonków, kolorowej, energicznej babci, dodam wątek lekko kryminalny oraz podkręcę obraz społeczności. Co Wy na to? :) Da się tę historię czytać osobno, bez znajomości części pierwszej, ale straci się konteksty, które warto znać, bo inaczej będziemy odczytywać ukryte sensy. I miłość, ależ tam będzie miłość :) Czy napisałam o elementach fantastycznych? Nie? One też będą :D A zatem, jeśli nie czytaliście pierwszej części, to najlepiej do mnie napisać :). Podpiszę, wpiszę dedykację, zapakuję i wyślę. Możecie też kupić moją książkę tu:  allegro  lub tu:  sklep samowydawcy .  A oto okładka :)             ...

Mózg chce się uczyć

Dzisiaj przychodzę do Was z postem, który chciałabym, aby przeczytał każdy, kto się jeszcze uczy i kto po prostu ma z edukacją coś wspólnego. Jeśli interesujecie się założeniami neurodydaktyki, nauką o mózgu i również w życiu dorosłym chcielibyście szybko zapamiętywać nowe treści, to też zostańcie tu do końca wpisu. Piszę o tym, co znalazłam w książkach, mówiących o pracy mózgu. Zwłaszcza jedna z nich przypadła mi  do gustu. Jest napisana lekko, ale nie w sposób infantylny. Wyjaśnia trudne zagadnienia pracy mózgu, posługując się metaforą i do używania metafor zachęca. Autorzy książki piszą o swoich doświadczeniach, operują informacjami, opartymi na badaniach. Książkę czyta się jednym tchem, a bardzo wiele zapamiętujemy. Jeśli interesujecie się tymi tematami lub chcecie pomóc chociażby swoim dzieciom, to zachęcam do przeczytania jej od deski do deski. Ja przedstawiam kilka cennych wskazówek. Skąd mam pewność, że to, o czym piszę, mam sens. Uczę od wielu lat i wielu metod próbowałam,...