Przejdź do głównej zawartości

Magiczne książki pełne świąt


To już ta pora. Ten czas zbliża się wielkimi krokami. W sklepach od dawna możemy natknąć się na bożonarodzeniowe gadżety. Dla mnie to nieco za wcześnie. Trochę obdzieramy ten wielki dzień z klimatu, oczekiwania. Ale koniec z marudzeniem, minął 1 listopada, minął 11., pora na świąteczne planowanie. Macie dzieci, lubicie książki dla najmłodszych, a może chcecie obdarować dziecko w rodzinie lub znajomych? 

Na ostatnich targach książki w Katowicach wypatrzyłam kilka świątecznych propozycji. Jeśli dobierzemy ją do adresata, może stać się wspaniałym prezentem, pełnym dobrych myśli i życzeń.

Zacznijmy o tych dla najmłodszych. 

Dla dzieci:

Książkowe kalendarze adwentowe.

Pierwszy z nich w disneyowskim klimacie zawiera mnóstwo małych historyjek.


Zauważyliście, że coraz częściej odchodzimy od czekoladowych kalendarzy. Ja od lat przygotowuję dla swoich dzieci własny kalendarz, z drobiazgami w środku, z zadaniami. Rozwieszam i oświetlam. W tym roku widzę to jednak marnie - mały kot może szybko się z takim kalendarzem rozprawić. Podobnie z choinką, macie jakieś patenty na choinkę i kota? I teraz spodziewam się, że ten, kto mnie zna, popuka się w czoło i powie: Jaki kot? Przecież boi się kotów. Tak jest nadal, ale swój to swój. Cuda się zdarzają, nie tylko w święta.

Drugi kalendarz to hit! W środku znajdziecie listy od Mikołaja, które wkłada się do... zamrażarki. Dzięki temu kalendarzowi dzieci poznają tradycje świąteczne z całego świata. Dla samego zamrażania bym kupiła :)



A skoro jesteśmy przy tradycjach, to polecam i przypominam o już jakiś czas temu wydanej książce, pt.: IDĄ ŚWIĘTA. Myślę, że spodobają się zarówno małym, jak i dużym :) Bo czy każdy z nas zna zwyczaje bożonarodzeniowe z różnych zakątków świata?


A może któraś z poniższych przypadnie Wam do gustu. Mnie szczególnie spodobała się ta:


Serca dzieci, wypatrujących Mikołaja, rozgrzeją poniższe propozycje, spójrzcie: 

W tej odliczamy do świąt, pojawia się odrobinka matematyki ;)

A w tej są przesłodkie zwierzaki.

Tradycyjnie już Zakamarki to wydawnictwo, które nie zawodzi przed świętami. Oto oferta pięknych książek. Uwielbiam💝


W Zakamarkach znajdziecie też to, co na pewno i ja sobie sprawię, czyli świąteczne przygody Lassego i Mai. Spójrzcie tylko: 



Pewnie bez kolejnej książki nie byłoby aktualnej listy książek świątecznych. Święta w Hogwarcie to pięknie ilustrowana wersja opowieści  Harrym Potterze. Nie oszukajmy się, za dużo nie poczytamy, ale na półce wygląda pięknie i na krótką opowiastkę wystarczy. 



Gdybym chciała kupić coś dla Mugoli, raczej wybrałabym wcześniej już wydany Magiczny Almanach. Młodych czytelników i fanów serii J.K, Rowling zatrzyma na dłużej. Popatrzcie.



Starczy już rekomendacji dla dzieci. Co podarować dorosłemu? O przygotowaniach do świąt, tradycjach, zwyczajach, pysznych potrawach i pomysłach na dekoracje przeczytamy w książce

Magia świąt - poradnik świąteczny, wydana kilka lat temu, ale wyjątkowo lubię do niej zaglądać.



Smak Świąt Agnieszki Maciąg - książka z przepisami, okraszona cudnymi opowieściami o domu, w którym kocha się święta. Agnieszka Maciąg wprowadza w życie czytelnika ten nieprawdopodobny klimat, tak oczekiwany i wytęskniony. Błogość - tak, to jest to słowo. 


Książka, która oczarowała mnie w zeszłym roku, to Kraina zeszłorocznych choinek Joanny Szafrańskiej. Zwłaszcza starszy pan, właściciel niezwykłego sklepu. Zajrzyjcie do niego. Urok dawnych lat, opowieści zamknięte w bombkach. Nic tylko się zaczytać.



Gdybyście jednak nie chcieli tematów świątecznych, to dla nastolatki polecam książki Irminy Marii. Young adult w dobrej realizacji, bezpieczne obrazowanie, właściwy język, wartości, które są na odpowiednim miejscu. Masz młodzież w rodzinie - no to masz prezent. Chłopaki też czytają Dream Lake czy Broken Wings.


Szukasz prezentu dla mamy, koleżanki, siostry. Zajrzyj do propozycji Kasi Fiołek i wyrusz z jej bohaterami w Bieszczady. Przyroda, miłość, relacje. Ciepła, wciągająca opowieść. 


A na koniec tego wpisu, bo mogłabym tak długo, proponuję Przewodniczkę snów, bo właśnie w święta przyda się coś nieoczywistego. Niezwykła opowieść o życiu i snach.  




Przede wszystkim jednak wróćcie do baśni. Baśnie czytane w okolicach świąt mają swój niezwykły urok, bo to przecież czas baśniowy. 

I tym sposobem zaczynamy świąteczny cykl. Chcecie więcej? Dajcie znać w komentarzu. Czekam również na Wasze rekomendacje.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Co u mnie znajdziesz?

Na moim blogu znajdzie się kilka kategorii tematycznych. Jeśli cenisz sobie spokój, slow life, to tego tu nie zabraknie. Będę pisała o moich doświadczeniach z jogą, o książkach, które pozwalają mi łapać harmonię. Będę po prostu pisała o książkach: tych obecnych w moim życiu i tych, które czytają moje dzieci. Wrzucę biblioteczne inspiracje. Pokażę próbki własnej twórczości. Mam nadzieję, że przeczytacie tutaj fragment mojej pierwszej książki. Nie zabraknie przepisów, pomysłów, planowania. Nie może również zabraknąć treści edukacyjnych, bo w końcu tytuł zobowiązuje. Znajdą się zatem pomysły na materiały dydaktyczne, metody aktywizujące, gry, przedmiotowe pokoje zagadek. Proponuję konkretne treści do pobrania. Publikuję swoje materiały na  zlotynauczyciel . Będą zatem odsyłacze do materiałów darmowych i płatnych.  Zachęcam gorąco! Mam nadzieję, że spotkacie się z nauczycielką na przedmieściach 💗

Książki, książki i rękodzieło

Nie ma co się oszukiwać ;) Czas leci.  Moi Drodzy, w tym wpisie przychodzę do Was z nowościami i tym, co u mnie już nieco starsze, ale sprawdzone. Jeśli nie czytaliście mojej debiutanckiej opowieści, to gorąco Wam ją polecam, bo już lada moment pojawi się jej kontynuacja, nosząca tytuł: Spróbuj zobaczyć. W tej historii rozwinę motyw dzwonków, kolorowej, energicznej babci, dodam wątek lekko kryminalny oraz podkręcę obraz społeczności. Co Wy na to? :) Da się tę historię czytać osobno, bez znajomości części pierwszej, ale straci się konteksty, które warto znać, bo inaczej będziemy odczytywać ukryte sensy. I miłość, ależ tam będzie miłość :) Czy napisałam o elementach fantastycznych? Nie? One też będą :D A zatem, jeśli nie czytaliście pierwszej części, to najlepiej do mnie napisać :). Podpiszę, wpiszę dedykację, zapakuję i wyślę. Możecie też kupić moją książkę tu:  allegro  lub tu:  sklep samowydawcy .  A oto okładka :)             ...

Mózg chce się uczyć

Dzisiaj przychodzę do Was z postem, który chciałabym, aby przeczytał każdy, kto się jeszcze uczy i kto po prostu ma z edukacją coś wspólnego. Jeśli interesujecie się założeniami neurodydaktyki, nauką o mózgu i również w życiu dorosłym chcielibyście szybko zapamiętywać nowe treści, to też zostańcie tu do końca wpisu. Piszę o tym, co znalazłam w książkach, mówiących o pracy mózgu. Zwłaszcza jedna z nich przypadła mi  do gustu. Jest napisana lekko, ale nie w sposób infantylny. Wyjaśnia trudne zagadnienia pracy mózgu, posługując się metaforą i do używania metafor zachęca. Autorzy książki piszą o swoich doświadczeniach, operują informacjami, opartymi na badaniach. Książkę czyta się jednym tchem, a bardzo wiele zapamiętujemy. Jeśli interesujecie się tymi tematami lub chcecie pomóc chociażby swoim dzieciom, to zachęcam do przeczytania jej od deski do deski. Ja przedstawiam kilka cennych wskazówek. Skąd mam pewność, że to, o czym piszę, mam sens. Uczę od wielu lat i wielu metod próbowałam,...