Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

Moje pierwsze targi

Wydałam książkę, puściłam ją w świat. Pora na kolejny krok - tak sobie pomyślałam. I już hop, znalazłam się na Letnim Festiwalu Książki w Łodzi jako wystawca. Jakie plusy, a jakie minusy dostrzegłam w tym dwudniowym wydarzeniu? O tym w poniższym wpisie. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, jak to jest po drugiej stronie na targach, festiwalach, eventach etc., to tu przeczytacie, z czym trzeba się zmierzyć i na co nastawić z punktu widzenia debiutanta właśnie. A zatem, Kochani, to jest robota. Po prostu, jeśli myślicie, że będzie to weekend pełen relaksu, to nic  z tego. Jest to ciężka praca, cały czas na nogach i do tego w rożnych warunkach pogodowych. Gdy idziemy na targi i widzimy autora, który podpisuje książki, to jest to zazwyczaj dyżur, dwie - trzy godzinki maksymalnie. W wypadku samowydawców, którzy z wyboru (co podkreślam) sami promują i sprzedają swoje książki, mówimy o kilku- kilkunastu nawet godzinach. Do tego albo powrót do domu i rano z powrotem, albo szuka...

Konkurs urodzinowy!

Obiecałam, tak też czynię.  Moi Drodzy!  Mija rok od powstania pierwszego wpisu na blogu, w związku z tym zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w urodzinowym konkursie.  Pytanie pierwsze: Co można wygrać?😁 Pytanie drugie: Jak to zrobić?💪 Otóż, w moim urodzinowym konkursie można zdobyć: 1. Moją książkę. "Spróbuj usłyszeć. Historia otulająca" to  wyjątkowa opowieść o odkrywaniu siebie, sile relacji międzyludzkich i magii codzienności. Alicja, studentka historii, jedzie do rodzinnego domu w malowniczej wiosce. Los jednak ma dla niej niespodziankę. Podczas podróży pociągiem do Malinówki spotyka tajemniczą staruszkę. Jej słowa i pojawianie się za każdym razem zacierają granicę między snem a jawą. Wskazówki staruszki prowadzą Alicję przez trudne chwile, pomagając odnaleźć drogę po stracie i otworzyć się na nową miłość. Książka, w której dźwięk dzwoneczków pełni rolę przewodnika, otula czytelników ciepłem. Losy mieszkańców wioski splatają się z historią Alicji, tworzą...

Pierwsze urodziny "Nauczycielki na przedmieściach"

17 lipca 2024 roku pojawił się pierwszy wpis na blogu. Jakieś kilka dni wcześniej uruchomiłam blog, a zatem, jakby nie patrzeć, moje konto/blog/profil obchodzi urodziny! Postanowiłam podzielić się z Wami tym, co udało mi się jako nauczycielka na przedmieściach dokonać w ciągu tych dwunastu miesięcy.  I tak sobie myślę, ze należy celebrować różne chwile, cieszyć z się z drobnych rzeczy, świętować życie. A co! Kto nam zabroni! Produkcja endorfin gwarantowana. Mnie cieszą wspólne chwile z bliskimi, domykanie projektu, bo wiem, że się napracowałam i za chwilę zobaczę efekt. A wiecie, co bardzo mnie uszczęśliwia - dobre słowo, zwyczajna życzliwość!!! Brzmi zbyt poważnie, patetycznie, a może wręcz banalnie. I co z tego, w tym momencie naprawdę coraz rzadziej obchodzi mnie czyjeś zdanie i opinia. Lubię przebywać z ludźmi miłymi, uśmiechniętymi, którzy nie zadzierają nosa, którzy odpowiadają uśmiechem. A wyjątkowo, nie lubię buców, arogantów i złośliwców. I nie przemawia do mnie: trzeba by...